Parę tygodni temu magazyn Think Tank razem z partnerem portalem branżowym PROTO.pl i Instytutem Monitorowania Mediów, zaprezentował wyniki badania przeprowadzonego na grupie 162 osób. Na pytanie: „PR w sieci: co nas czeka w przyszłości?” odpowiadali specjaliści z branży Public Relations, osoby zajmujące się wizerunkiem firmy na co dzień w korporacjach, agencjach czy instytucjach publicznych.
77% z nich stwierdziło, że w dniu dzisiejszym prasa tradycyjna jest dla nich najważniejszym narzędziem komunikacji, a media internetowe są ważne „tylko” dla 69%. Jednocześnie 83% osób biorących udział w badaniu uznało, że za 3 lata to właśnie media internetowe staną się najważniejszym narzędziem komunikacji, a w tym samym czasie media tradycyjne będą ważne tylko dla 51% PR-owców.
To bardzo duży spadek znaczenia mediów tradycyjnych, a przecież 3 lata to stosunkowo krótko. Trudno dzisiaj stwierdzić czy świat aż tak bardzo zmieni się w tym czasie.
Wielu twierdzi, że ogłaszanie śmierci mediów tradycyjnych jest przedwczesne, bo media internetowe nigdy nie dorównają jakością materiałów mediom tradycyjnym. Chociaż ja nie do końca się z tym zgadzam, koniec końców zarówno materiały do wersji drukowanej, jak i online przygotowują przecież te same osoby! Nic nie stoi na przeszkodzie aby „podnieść” poziom artykułów publikowanych w sieci. I tutaj tkwi istota problemu. Internet rządzi się innymi prawami, z założenia jest dynamiczny i szybki, dlatego treści tam dostępne są mniej analityczne i rozbudowane. Internauci potrzebują szybkiej i zwięzłej informacji. Co więcej, dla portali najważniejsza na świecie jest "klikalność", czyli ilość odsłon danego linku. A klika się to co sensacyjne, proste i zrozumiałe.
77% z nich stwierdziło, że w dniu dzisiejszym prasa tradycyjna jest dla nich najważniejszym narzędziem komunikacji, a media internetowe są ważne „tylko” dla 69%. Jednocześnie 83% osób biorących udział w badaniu uznało, że za 3 lata to właśnie media internetowe staną się najważniejszym narzędziem komunikacji, a w tym samym czasie media tradycyjne będą ważne tylko dla 51% PR-owców.
To bardzo duży spadek znaczenia mediów tradycyjnych, a przecież 3 lata to stosunkowo krótko. Trudno dzisiaj stwierdzić czy świat aż tak bardzo zmieni się w tym czasie.
Wielu twierdzi, że ogłaszanie śmierci mediów tradycyjnych jest przedwczesne, bo media internetowe nigdy nie dorównają jakością materiałów mediom tradycyjnym. Chociaż ja nie do końca się z tym zgadzam, koniec końców zarówno materiały do wersji drukowanej, jak i online przygotowują przecież te same osoby! Nic nie stoi na przeszkodzie aby „podnieść” poziom artykułów publikowanych w sieci. I tutaj tkwi istota problemu. Internet rządzi się innymi prawami, z założenia jest dynamiczny i szybki, dlatego treści tam dostępne są mniej analityczne i rozbudowane. Internauci potrzebują szybkiej i zwięzłej informacji. Co więcej, dla portali najważniejsza na świecie jest "klikalność", czyli ilość odsłon danego linku. A klika się to co sensacyjne, proste i zrozumiałe.
W wynikach badań THINKTANK, PRoto-IMM pojawiły się jeszcze inne ciekawe wątki dotyczące wagi wizerunku w sieci. 99% uczestników badania potwierdziło, że chciałoby znać liczbę nieprzychylnych informacji na temat swojej firmy lub produktu w sieci, a jednocześnie – co zadziwiające – tylko dla 16% z nich taka informacja jest bardzo ważna. To zadziwiające, bo po co nam informacja, skoro i tak nie doceniamy jej wagi, a skoro nie doceniamy jej wagi, to prawdopodobnie nie zamierzamy z nią nic zrobić. Jakoś trudno sobie wyobrazić PR-owca, który dostrzega w sieci negatywne informacje na temat swojej firmy, wszystko jedno w jakiej formie czy to bloga, czy to na portalu społecznościowym, czy na forum i nie podejmuje żadnych działań aby tę sytuację zmienić. Zadziwiająca jest ta dysproporcja między percepcją Internetu jako wszechpotężnego medium, a rzeczywistością. Wszyscy badani PR-owcy deklarują, że monitorują internet i chcą wiedzieć, co o ich marce się pisze. W kontekście tych zaledwie 16% zainteresowanych jakąkolwiek reakcją, pytanie brzmi "po co?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz