Często ORM jako dziedzina zupełnie nowa jest mylona z technikami SEO, czyli popularnym pozycjonowaniem. Jednak różnice są, i to dosyć istotne.
Przede wszystkim działanie ORM polega na monitorowaniu wizerunku osoby, marki lub produktu w Internecie. ORM wykorzystuje unikalne techniki online do masowego promowania pozytywnych i neutralnych treści dotyczących osoby, marki lub produktu. Efektem tych działań jest zepchnięcie w wynikach wyszukiwarek linków zawierających niepożądane lub negatywne, często nieprawdziwe i szkalujące treści, a także takie które są już bardzo dawno nieaktualne i wprowadzają w błąd użytkowników Internetu.
ORM skupia się na nasyceniu przestrzeni internetowej treściami pożądanymi przez klienta. Treści te następnie są promowane poprzez cytowanie ich fragmentów czy też bezpośrednie się do nich odwoływanie. Tworzy to bardzo pozytywne środowisko, które jest odbierane przez wyszukiwarki jako reprezentatywne dla danej frazy promując je w wynikach wyszukiwania. Dzięki temu treści negatywne nie trafiają do odbiorcy jako pierwsze. ORM polega na promowaniu wszystkich pozytywnych lub neutralnych treści dotyczących klienta znajdujących się w sieci.
SEO natomiast to technika pozycjonowania i promowania konkretnej strony internetowej na określonych frazach. W przypadku działania SEO określamy frazy powiązane z działalnością firmy lub z produktem, na których chcielibyśmy aby wyświetlała się strona internetowa naszej firmy. Np. firmie farmaceutycznej produkującej tabletki od bólu głowy będzie na pewno zależało, aby jej strona internetowa pojawiała się bardzo wysoko w wynikach wyszukiwania wyszukiwarek na hasłach typu „ból głowy”, „tabletki przeciwbólowe”, „na ból głowy”, „migrena”, „ból z tyłu głowy”.
Z kolei ORM wybiera neutralne i najbardziej aktualne informacje o danej frazie, które bez promocji nie byłyby w stanie zaistnieć wysoko w wynikach wyszukiwania. Np. o firmie Adidas można było znaleźć wyłącznie negatywne informacje wysoko w wynikach wyszukiwania Google po akcji zamalowania muru na Służewcu. W tej sytuacji internauta miał do czynienia tylko z głosem jednej strony. Treści zawierające przemyślaną strategię Adidasa, wycofanie się z projektu oraz zadośćuczynienie zupełnie znikły w odmętach dalekich pozycji gdzie nikt już nie zajrzy. Zatem w ORM nie chodzi o to by promować jedynie pozytywne treści tak by internauta nie był świadomy ewentualnych opinii innych lecz by ta opinia była zrównoważona i głos zainteresowanej strony miał szansę dotrzeć do odbiorcy.
Dlaczego? Należy zrozumieć istotę działania tak zwanych robotów indeksujących wyszukiwarek. Jedną z badanych przez nich zmiennych jest częstotliwość klikania danego wyniku. Niestety natura ludzka jest taka, że częściej klikamy treści negatywne i sensacyjne niż te, które tak naprawdę są najbardziej obecnie reprezentatywne dla danej frazy. W konsekwencji mamy często do czynienia w wynikach wyszukiwania nie z merytorycznymi informacjami, a anonimowymi komentarzami, wpisami na forach. Użytkownicy wyszukiwarek, ograniczają się do pierwszych 10 wyników i tam spodziewają się odpowiedzi. Nie znajdują tam zatem prawdy, a jedynie treść popularną, niezależnie od tego, czy jest ona prawdziwa.
ORM jest doskonałym wsparciem dla działań biur Public Relations. Często firmy ciężko pracują generując mnóstwo ciekawych materiałów, które co prawda ukazują się w serwisach, ale nie mają szans na przebicie się w sieci, wywołując uzasadnioną frustrację PRowców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz